lot

18:20

Wylot 6.30. Odprawa 5.50. Pierwszy raz dostałam normalny bilet! Lot air france do Paryza bez szału, dostaliśmy wodę i gumowe rogaliki.

Przesiadka  w Paryżu bez problemu  , na całe szczęśćie wszyscy byliśmy już razem, a terminale obok siebie. 
Przed wejściem na   tunel do samolotu zostalismy dokladnie przepytani, co, gdzie , jak, po co. 
Sam lot? Wcale nie był aż tak długi! Na poczAtek dostaliSmy kocyk, poduszkę, słuchawki i maskę na oczy.



Ledwo wzbiliśmy się w prxestworza, a już podjechała stewardessa z napojami. Kawa, herbata, woda, coca-cola i co mnie zdziwiło- alkohol. Wszystko w cenie biletu. Razem z napojami dostałyśmy pierwsze przekąski.
 


Nie zjadłam jeszcze, a już przyszedł obiad. Przez całą trasę bardzo dbano o to, byśmy cały czas na stolikach miały coś do jedzenia. Dodatkowo co chwilę pojawiał się wózek z napojami i Pan, który wino lał po brzegi. Obiad w wersji wegetariańskiej (makaron penne z grzybami) i w wersji 'mięsnej' (kurczak z pieczonymi ziemniakami w sosie)- obydwa smaczne, jakość studencka :)






Ostatni posiłek to była przekåska. Ja dostałam wrapa z pomidorem i miętą (dziwne połączenie, ale o dziwo smaczne), a wersja non-vegetatian to kanapka z szynką, serem i ogórkiem. Do tego jabłko i mus czekoladowy. 




Do tego były lody!

Z dziwniejszych rzeczy. Pierwszy raz odwiedziłam samolotową toaletę i byłam zaskoczona wielkością!

Nudno też nie było. Do wyboru dużo muzyki i filmów, m.in. hobbit, love, Rosie, Słužące, Śniadanie u Tiffaniego. 

Dolecieliśmy z opóźnieniem na ogromne lotnisko w środku miasta. 
Jak wygląda rozmowa na lotnisku? Banalnie. Pan spytał gdzie i po co, a próbując przeczytać moje nazwisko poddał się i powiedział tylko, że mam ładne imię. Przewoziłam też w bagażu jedzenie całej ekipy i nawet nie sprawdzili mi torby. Więc chyba nie jest aż tak strasznie. Kontrola w Paryżu była bardziej dokladna niż tu. 


A tym pojechaliśmy na camp;) 



Zobacz również

2 komentarze

  1. http://www.latamywusa.com/2015/08/24/boeing-747-400-san-francisco-londyn-heathrow/
    Tak się lata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś! Narazie podróżujemy prawie ekonomicznie :)

      Usuń